Ciekawe

Dwa mniej znane seriale, które musisz zobaczyć

W ciągu ostatnich kilku miesięcy stacje telewizyjne oraz platformy internetowe wyemitowały naprawdę wiele ciekawych seriali. Rzecz jasna, największą popularnością cieszyły się te tytuły, w których produkcję oraz reklamę włożono ogromne pieniądze. Można więc tutaj przywołać chociażby takie przykłady, jak „Westworld”(który, paradoksalnie, zdaniem wielu był raczej rozczarowaniem, ale mimo to przyciągnął uwagę milionów widzów na całym świecie), „Taboo” czy „Młody papież”. Tymczasem, jakie produkcje mogły umknąć naszej uwadze, a koniecznie powinniśmy je nadrobić?

Nie tylko głośne produkcje

Jednak oprócz wysokobudżetowych, serialowych megaprodukcji, o których słyszał chyba każdy, pojawiły się także mniej komercyjne, ale równie lub nawet bardziej interesujące tytuły. Poniżej poświęciliśmy kilka zdań 2 przykładom, które niewątpliwie zasługują na uwagę. Wspólną cechą tych seriali jest dobrze napisany, ciekawy scenariusz, znakomite aktorstwo oraz niebanalna treść, w której nie zabrakło miejsca na podejmowanie ważkich problemów natury psychologicznej lub filozoficznej – co według wielu osób stanowi najważniejsze kryterium oceny w przypadku seriali. Może dlatego właśnie, często pomimo ogromnego rozgłosu, za niezrównane arcydzieła wciąż uważa się chociażby „Deadwood” czy „Six feet under”, nie zaś „Grę o Tron” lub „Wikingów”.
Zobacz też: Artur Barciś: wszyscy się ze mnie śmiali, kiedy mówiłem, że chcę zostać aktorem

„Chance” i „Good Behavior” – znakomite serialowe propozycje

„Chance” to produkcja platformy Hulu. Główną rolę zajął w niej Hugh Laurie, czyli aktor doskonale znany z serialu „Dr House” (gdzie oczywiście grał tytułową postać). „Chance” to pełna subtelnych, psychologicznych smaczków opowieść o dziwnym romansie, którego stronami są tytułowy dr Chance – znany neuropsychiatra – oraz jedna z jego pacjentek. Na skutek splotu przypadkowych wydarzeń, stateczny psychiatra zostaje wciągnięty w aferę. W jej wyniku pozna tę stronę świata, z którą do tej pory nie miał żadnej styczności. Niewątpliwym atutem tej produkcji jest naprawdę dobrze skonstruowany scenariusz, a także świetne aktorstwo. Popisowe role grają Hugh Laurie i Ethan Suplee, jako niebezpieczny „D”, który wprowadza psychiatrę Edsona Chanca w brudny, podziemny świat wielkiego miasta. Jeśli są jeszcze jakieś wątpliwości co do jakości tej produkcji – warto poczytać opinie widzów na ten temat, umieszczone na portalu www.kreatywna.pl.
W produkcji „Good Behavior” również mamy do czynienia z aktorem (a właściwie aktorką) niejako „zdefininowanym” przez jedną, kultową rolę w głośnym serialu. Głowną bohaterkę kreuje tutaj Michelle Dockery, znana doskonale też jako Lady Mary z „Dowtown Abbey”. Podczas oglądania „Good Behavior” przekonujemy się jednak, jak świetną i wszechstronną jest ona artystką. A o czym jest serial? Główna bohaterka, Lety, to zawodowa złodziejka, a ponadto nałogowa alkoholiczka oraz była narkomanka. Poprzez zbieg okoliczności Lety spotyka czarującego płatnego mordercę, Javiera. Z początku wydaje się, że z tej relacji tylko jedna osoba może wyjść żywa (i z całą pewnością nie będzie to Lety), jednak w miarę rozwoju akcji pomiędzy tą dwójką zawiązuje się dziwny, toksyczny i niszczycielski romans. Romans zdolny zmienić życie wielu osób, również tych, którzy tylko przypadkowo stanęli na drodze Javiera oraz jego kochanki.
Źródło: infoss.pl

Previous ArticleNext Article